Czy lubicie żółty kolor, nosicie ubranka, biżuterię w tym kolorze???
Ja niestety nie, ani jednej rzeczy w słonecznym kolorze... Dlatego też postanowiłam spróbować oswoić go, choć odrobinę.
Cytrynowa broszko-ważka z labradorytem jako dodatek do szarego szala z angory.
oraz zdecydowanie cieplejszy żółty (wisior albo broszka ;-) z różą z zimnej porcelany, którą wraz z innymi cudeńkami dostałam w ramach porcelanowego candy od Niespełnionej Artystki - jeszcze raz dziękuję :-)
Nic się nie bój Aguś, to tylko taka rozgrzewka... ;-)
Tu reszta porcelanowych kaboszonków, którą mam nadzieję zagospodarować
Pozdrawiam słonecznie
Bardzo mi się ta ważka podoba. Żółty do ubranie zdecydowanie nie, ale uwielbiam fajne dodatki kuchenne w tym kolorze, dlatego filiżanki, kubeczki, talerzyki i tysiące innych w tym kolorze jak najbardziej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŻółty wg Feng Shui podobno sprzyja trawieniu ;-), więc w kuchni jak najbardziej...
UsuńPozdrawiam
nie noszę żółtej biżuterii, ale tę ważkę chętnie bym założyła hi hi :)
OdpowiedzUsuńJa też mam z tym problem...i aż sama jestem ciekawa, czy się przełamię
UsuńPozdrawiam
Kiedyś daaawno, daaawno temu nosiłam zestawienia czarno-żółte :))) Teraz mam jedną sukienke z białęgo lnu z paskiem w talii haftowanym żółto i jedna bluzkę czarno-żółto-czerwoną. Obie rzeczy należą do moich ulubionych. A jeśli chodzi o biżuterię, owszem, mam piękną, z mlecznożółtym bursztynem ;) Twoja ważka bardzo piękna. Bardziej mi odpowiada ten cytrynowy, chłodny odcień :) Z szarością komponuje się świetnie!
OdpowiedzUsuńdaaawno to i ja coś kojarzę - żółta bluzeczka (zresztą własnoręcznie ;-) szyta i brązowa spódniczka ;-))), i chyba też jakieś biżutki miałam - no szał...
UsuńA ja lubię dodatki z cytrynowej żółci, dlatego ta ważka jak najbardziej pasowałaby mi :)
OdpowiedzUsuńOj, to chyba jesteś jedyną, która przyznaje się do takiej ekstrawagancji ;-). No tak - artystka, malarka...
UsuńPozdrawiam
W żółtym wyglądam jak świąteczny kurczak:) więc żółtego w mojej garderobie próżno szukać. Jak się tak głębiej zastanowię to żółty toleruję tylko w postaci kwiatka :) Fajne uczucie, zobaczyć swoją pracę wykorzystaną w tak piękny sposób. Zastrzyk energii do dalszych prób.
OdpowiedzUsuńFrezje...przepiękne i jak pachną!
UsuńPozdrawiam
Ważka jest cudna, ale broszka także piękna! Zółty to kolor wiosny i z nią mi sie te prace kojarzą!
OdpowiedzUsuńWiosna, a nawet lato ...:-)
UsuńPozdrawiam
Żółty w połączeniu z szarościami doskonale się prezentuje! Jakoś nie przepadam za żółtym choćby dlatego, że lgnie doń robactwo, ale te broszki są fantastyczne!
OdpowiedzUsuńCóż... z żółtym na zewnątrz jedynie w okresie od późnej jesieni do wczesnej wiosny ;-)
UsuńPozdrawiam i dziękuję
Bardzo lubię żółte dodatki, jednak od ubrań w takim kolorze raczej stronię przez te małe czarne owady, które chętnie je obsiadają.
OdpowiedzUsuńA może są jakieś dezodoranty...lawendowy czy inny, które odstraszą czarne insekty?
UsuńPozdrawiam
śliczne te Twoje błyskotki, ale faktycznie z zółtym to jakoś się raczej z daleka mijamy nie wiedzieć czemu?:)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie ;-)
UsuńPozdróweczka
Zasadniczo nie lubię zółtego ..mocny uraz z dzieciństwa...ale w Twoim zestawieniu podoba mi się i to bardzo..muszę i ja spróbować się przełamać w kierunku żółci ...:)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa :-)
UsuńPozdrawiam
Kolor żółty uwielbiam. Uważam, że jest jedną z tych "trudniejszych" barw. Ubrania jak najbardziej :) Jeśli chodzi o biżuterię, to nic interesującego w tym kolorze nie znalazłam dla siebie, ale w poszukiwaniach nie ustaję :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię dziergać żółciutkie, słoneczne serwetki, już kilka takich powstało :)
Uważam, że Twoje oswajanie wyszło rewelacyjnie :) Będę czekała na więcej :)
No właśnie..."trudniejsza barwa" - brakowało mi tego określenia. Też kiedyś popełniłam żółtą serwetkę i witrażyk na obręczy i chyba jakiś haft richelieu - też żółty, ale to były typowo wielkanocne dekoracje. Przyznam się, że zaczęłam coś na drutach i jest tu trochę żółtego...obym skończyła ;-)
UsuńPozdrawiam i dziękuję
Ważka jest przecudowna. Już bym ją widziała na mojej wiosenno-letniej pomarańczowej kurteczce. :) Jestem oczarowana. :)
OdpowiedzUsuńz porcelanka jest cudna !
OdpowiedzUsuńUrocza ważka, ciekawa technika wykonania.
OdpowiedzUsuń