Znowu sowa - kiedyś je policzę... ;-). Nic nie poradzę, ten szyld idealnie pasował mi do sowy. Wykorzystałam tu zamki w dość nietypowym kolorze - może tego nie widać, ale to taki bardzo miedziany odcień.
I jeszcze moja wymiankowa walizeczka - cudna, prawda! Takie retro pudełeczko (z przegródkami) przygotowała dla mnie Renata z To co lubię - dziękuję raz jeszcze :-)
Dziś nie sypnęło biżuteryjkami, no ale wakacje, upał itp. Pozdrawiam i ochłody życzę :-)
Zawsze sówki są dla mnie najpiękniejsze. Jak będziesz liczyła nie zapomnij o mojej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie zapomnę...;-) dziękuję i pozdrawiam serdecznie
UsuńPomysłowa ta sówka :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję - wszystko zależy od tego, co akurat wpadnie mi w ręce... ;-)
UsuńPozdrawiam
Sówka cudna!
OdpowiedzUsuń:-) Pozdrawiam i dziękuję
UsuńSowa genialna!!! Podoba mi się niesamowicie - chociaż jak wiesz jestem fanką twoich zamków ...
OdpowiedzUsuńMoże dałoby radę jakoś ją mieć - wymianka?
UsuńStrasznie podoba mi się "może dałoby radę jakoś ją mieć" - będę się starała :-) pozdrawiam i dziękuję
UsuńJaka sympatyczna ta sówka, taka otwarta :) Skojarzyło mi się, że gdzieś tam musi być klucz do jej serca :)
OdpowiedzUsuń;-) a wiesz, że był w zamyśle mały kluczyk, tylko jakoś nie mogłam go wkompować... ale zawsze można zajrzeć do jej wnętrza... ;-)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Sów nigdy dość, w końcu to symbol mądrości:) Jak zwykle świetnie i pomysłowo. Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńale też symbol czarnej magii... choć wolę mądrości ;-)
UsuńPozdrawiam i dziękuję
Widzę, że się spóźniłam! Też miałam ochotę na tę sówkę... : ( CUDNA jest!
OdpowiedzUsuńBeatka też się spóźniła... jeszcze raz przekopywałam jarmark w poszukiwaniu takich szyldów, no ale chyba ktoś mi to wykupił, a może to byłam ja ;-)
UsuńBędę wypatrywać gdzie się da...
Pozdrawiam serdecznie
Jak zwykle fantastyczna!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam bardzo serdecznie :-)
Usuńnadrabiam blogowe zaległości, ale widzę że upały Cię nie zniechęcają i dziergasz dzielnie- brawka/ może u Ciebie nad morzem jest chłodniej, bo ja mam wrażenie, że mieszkam w piekarniku
OdpowiedzUsuńMam to we krwi... źle się czuję odcięta od rękoczynów - temperatura mi nie przeszkodzi ;-)
UsuńPozdrawiam i przesyłam trochę wiatru od morza :-)
Olu sówka piękna jak wszystkie Twoje prace:)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję tylko że pudełko się sprawdza
pozdrawiam cieplutko:)
Sprawdza się znakomicie :-) - ogromnie dziękuję i pozdrawiam serdecznie
UsuńA ty mimo upału tworzysz swoje pięne dzieła :) Sowa jest śliczna!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu i pozdrawiam serdecznie
UsuńTa sowa jest przepiękna :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pięknie dziękuję i witam w moich progach :-)
Usuń