wtorek, 9 grudnia 2014

Testuję z Szufladą

Szuflada zaprosiła do testowania szklanych imitacji kamieni szlachetnych od Coricamo. Oczywiście, że się zgłosiłam, ale bez większych nadziei... i tu niespodzianka :-), bo szufladowy zespół wybrał do testowania - oprócz znakomitości w dziedzinie koralikowania, frywolitek i makramy moje skromne zamkowe wywijasy.
I tak oto powstały:
Mechaniczna pszczoła - kryształki umieściłam w skrzydłach


Stalowe magnolie ;-) w bordo


I filigran w turkusowej tonacji


Zostało mi jeszcze kilka brązowych szkiełek, więc pewnie coś jeszcze powstanie...



A na koniec poprzynudzam drewnem i dla odmiany - bursztynem. Kolczyki, to też u mnie rzadkość ;-)
Lubicie bursztyn? Nosicie?


Pozdrawiam bardzo serdecznie

23 komentarze:

  1. Wszystkie Twoje dzieła są świetne;)

    OdpowiedzUsuń
  2. "wybrał moje skromne zamkowe wywijasy"??!! Kobieto, albo jesteś za skromna albo nas kokietujesz:D bo Twoje prace są cudne, niepowtarzalne i większość nas zachwycają:D
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to dlatego, że to co "uprawiam" wydaje mi się mniej szlachetne, niż rasowa biżuteria... czasem nawet spotykam się z takimi reakcjami oglądających "na żywo" moje wisiorki - podobają się do czasu, kiedy ktoś rozpoznaje zamek błyskawiczny... to chyba zbyt pospolity materiał na biżuterię ;-)

      Usuń
  3. Piękne i oryginalne, a Autorka aż za skromna :) Ta pszczoła mnie zauroczyła najbardziej, mechaniczna chyba nie użądli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) dziękuję i dla mnie pszczoła jest nr 1.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  4. Wow,coraz piękniejsze te zamkowe wytwory,ja nadal jestem nimi zauroczona i chcę w tym stanie jak nadłużej pozostawać ,więc pokazuj te śliczności .
    Zamkowa biżuteria jest świetna a kto się nie zna niech nosi chińszczyznę .
    Buziaki kochana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) Dziękuję, chyba powoli się wyczerpuję, ostatnio nawet sięgnęłam po coś zupełnie nowego, ale to się nie nadaje do upublicznienia ;-), może kiedyś, jak jeszcze poćwiczę...
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  5. Adaptacja świecidełek świetna. Dla mnie jak bledną to zyskują, co się dzieje przez Twoją oprawę. Jednak najbardziej podoba mi się Twoje ostatnie dzieło.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak bledną, to zyskują... muszę to zapamiętać ;-). A bursztynowy komplet jest chyba moim największym biżuteryjnym projektem, lubię go w takim zestawieniu - naturalnie... ale w srebrze, to już nie robi na mnie wrażenia. Wolę go na lnianym sznurku... Pozdrawiam i dziękuję :-)

      Usuń
  6. Ale cuda, kryształki faktycznie warte grzechu, ale dopiero w pracach ożywają!
    Uwielbiam bursztyn, najbardziej podobają mi się te okazy na które mnie nie stać, norma :)
    Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że stwór z pierwszej fotki coś memla? Mucha żujka :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorry, pszczoła żujka :))

      Usuń
    2. :-)))memla? Przyglądam się jej i zastanawiam, którą to częścią ona wykonuje tę czynność? Masz na myśli ten frywolitkowy motyw (w zamyśle meszek) czy zegarkowy element (to taki ...pancerz?) Główka to ten zamkowy zawijasek - a może to jest to memladło?To pewnie wafel ryżowy z miodem :-). Jak ja uwielbiam te Twoje skojarzania!!! Pozdróweczka :-)

      Usuń
    3. Zawsze zapominam, że większość ludzi żuje, a ja memlam :) Bardzo lubię to słowo bo dokładnie obrazuje to jak jem coś co mi nie smakuje. I ta pszczoła właśnie tak wygląda, jakby jej miodek nie podchodził ;-)

      Usuń
  7. Olu wydaje mi się, że jesteś jedyną osoba,która zdziwiła się wyborem akurat Ciebie- w końcu robisz najpiękniejsze zameczki i frywolitki jakie widuję. Twój ostatni urobek to prawdziwe arcydzieła- wrraaaaawka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) - było mnóstwo zgłoszeń - przede wszystkim sutasz i beading, ale dziewczyny z szuflady kompletnie zaskoczyły mnie swoim wyborem - sądziłam, że będą te najpopularniejsze biżuteryjne techniki... a tu niespodzianka!
      Pozdrawiam serdecznie i dziękuję

      Usuń
    2. zamki ALE JAKIE???:) każda sztuka to dzieło sztuki- pozdrawiam

      Usuń
  8. Ja lubię bursztyn, dla mnie to klasyka i pasuje prawie do wszystkiego. Zachwyciły mnie Twoje magnolie Olu !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-), do magnolii w bordo udało mi się skompletować wszystkie półfabrykaty - od filcu po sznureczek, a dopełnieniem były kryształki w bordowym kolorze - zawsze jest tak, że czegoś brakuje... a tu niesamowity komfort pracy :-). Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  9. Śliczne te naszyjniczki. Najbardziej podoba mi się ten bordo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, może to dlatego, że bordowiec powstawał w takim "komforcie" - nie lubię, kiedy po drodze muszę organizować materiały - czegoś szukać, coś zamawiać, albo latać po mieście za czymś... a tu miałam wszystko pod ręką.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  10. Szanowne grono Szuflady wiedziało, że ,,zamienisz kamyk w złoto"- cudne prace Olu!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne prace, a pszczoła jest cudowna!

    OdpowiedzUsuń