piątek, 22 listopada 2013

Takie tam...

Pajęczyną pokrył się mój blog ;-), chyba ostatnio jakby mniej robię. Nie opanował mnie świąteczny szał, więc i prac o tej tematyce póki co nie będzie... natomiast jak zawsze coś z biżuterii - ćma z kaboszonem wokół którego dłuuugo chodziłam


i coś z haftu - wiem, że haft richelieu nie jest zbyt modny, ale co ja poradzę...


Pozdrawiam najserdeczniej i dziękuję, że zaglądacie do mnie :-)

37 komentarzy:

  1. Ale za to w jakim stylu powróciłaś! Twoja biżuteria jest niepowtarzalna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje prace to prawdziwe mistrzostwo. Masz swój wspaniały styl a prace są rozpoznawalne. Podziwiam i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Janeczko - to dla mnie ważne, że tak są postrzegane moje prace przez osoby, od których uczyć trzeba mi się :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. No mam nadzieję, że wróciłaś na dobre:) Richelieu - modny, niemodny - ale jaki piękny! Tak myślałam, że to Twój hafcik w "Turkusowym Hamaku":) A owad jest super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - czasem biorę udział w wyzwaniach innych niż biżuteryjne...
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Haft piękny i chyba zawsze modny :) Owadzik jest świetny , nie przepadam za ćmami w realu ale jako biżuteria Twoja ćma przemówiła do mnie i to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja za ćmami nie przepadam, ale to zupełnie inny gatunek ;-) i choć nie pcha się do światła, to da się zauważyć... wielokrotnie tego doświadczałam
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Ćma jest świetna. Często ludzie nie dostrzegają ich piękna. Zazwyczaj widzimy tylko takie szare, a wystarczy zapalić ciepłą letnią nocą specjalną lampę, rozwiesić przed nią białe prześcieradło i można zaobserwować całą paletę barw na skrzydełkach tych nocnych motylków. Kabaszon bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jakoś nigdy specjalnie nie przyglądałam się tym nocnym motylom, podoba mi się ich kształt, ale bliższy kontakt, to już wolę z dziennymi motylami...
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Love this moth, My family and I are fascinated with your work, and we wondered if you live or work by a zipper company? :) Or do many people go around with there coats not closing and pants fall down? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. thank you :-)))
        I hope it will not be a global crisis with zippers...

      Usuń
  7. a jednak na szczęście żyjesz:) widzę, że tak co miesiąc lekutko kapniesz, ale za to jak już coś pokażesz to drżyjcie narody! Piękna na ćma oj piękna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się poprawić, ale co z tego wyjdzie... czas pokaże
      dzięki za odwiedziny :-)

      Usuń
  8. To musimy zrobić tak,żeby znów się stał modny! Może jakieś stowarzyszenie miłośników haftu richelieu? Też coś machnę i będą dwie matki - założycielki. Co Ty na to?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba mam coś takiego dziwnego, że jak tylko intensywnie pomyślę o kimś, kogo dawno nie widziałam "w sieci", to zaraz się pojawia :) Ćma śliczna, hafcik też. Ja tam zawsze lubiłam i lubić będę :)

      Usuń
    2. Obawiam się, że to nieodwracalny proces... może kiedyś jeszcze nastąpi renesans tego haftu. A czy te Twoje "moce przywoływania" działają w odniesieniu do osób...czy do przedmiotów też ;-)?
      Pozdrawiam

      Usuń
  9. Te Twoje owady wszystkie są niebiańsko piękne! Serweta prześliczna! Wzorek taki spotykam pierwszy raz, jest taki jak lubię, a modą się nie przejmuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danielo - wzór pochodzi z zeszytów "Haft richelieu" http://www.haftrichelieu.com/index.php?page=numery
      gdybyś miała ochotę na ten haft, to podzielę się wzorkiem :-)

      Usuń
  10. Haft richelie zawsze jest modny! tylko coraz mniej młodych osób go umie ! , broszka wspaniała, bardzo mi sie podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie - coraz mniej osób go umie. Parę lat temu miałam stronę internetową poświęconą haftowi richelieu - nawet jakiś kursik tam zamieściłam, ale już jej nie ma... Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny

      Usuń
  11. Chodziłaś, chodziłaś i pięknie wychodziłaś! Idealną oprawę mu zafundowałaś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama oprawa jest zbliżona do innych, ale kaboszon w tych kolorach fajnie skomponował się z filcem i oplotami... mam nadzieję ;-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  12. Tak mi się właśnie zdawało, że to owad jakiś. Piękna ćma :) A haft richelieu bardzo mi się podoba. Jak dla mnie.. zawsze będzie modny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) dziękuję i cieszę się, że są osoby, którym podoba się ten haft.
      Pozdrawiam

      Usuń
  13. Ty nawet ćmę potrafisz zrobić tak, że wygląda przyjaźnie (a nie przepadam za ćmami) ;) a haft piękny, nie potrafię haftować ale podziwiam zawsze, zwłaszcza gdy jest doskonale zrobiony!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjaźnie... to odpowiednie słowo, bo w realu z tymi ćmami już tak nie jest ;-)
      Pozdróweczka

      Usuń
  14. Oj ta twoja biżuteria,czasami mi się śni po nocach :) Mam szczęście,że zostałam właścicielką jednej z nich :) Ja uważam,ze hafty będą zawsze modne bo to rękodzieło które przyciąga uwagę i zachwyca różnorodnością.

    OdpowiedzUsuń
  15. Olu! Twoje prace niezmiennie mnie zachwycaja! Cudna brosza i zapierajacy dech haft. Piekne rzeczy nigdy nie wychodza z mody!

    Usciski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i cieszę się, że jednak jest wiele osób, które zachwycają się tym haftem
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  16. wow.. so beautiful Great done. Like it.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak zawsze stworzyłaś coś pięknego :) Poprzednie prace też podziwiam.
    Haft śiczny jest.
    Moje zeszyty leżą, pół haftu też od lat czeka na dokończenie, może zmobilizuję się z wiosną, może...
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Splociku :-) - trzymam za słowo z tą mobilizacją

      Usuń
  18. Ależ śliczne te Twoje prace. Niesamowite co można zrobić z zamka. Ćma oczarowała mnie na maksa. Mam też nadzieję, że haft richelieu w niedalekiej przyszłości przeżyje swój renesans :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Caterino w moich skromnych progach :-). Zamek jak każdy inny półfabrykat... nic nowego nie wymyśliłam, no może pajęczynki na suwakach - to mój osobisty wkład... A na renesans haftu czekam z niecierpliwością...
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń