wtorek, 16 września 2014

Sowa odleciała

Post niewyzwaniowy...;-) 
Jakiś czas temu powstała sowa z ceramicznym kaboszonem, nawet nie zdążyłam zrobić zdjęcia z łańcuszkiem, a już odleciała... teraz opiekuje się nią Anstahe - wiem, że dobrze im razem...;-)


A to moje skarby od tej wszechstronnej Artystki -
podziwiane przeze mnie transfery 


i przepiękny haft wstążeczkowy, którego Anstahe jest prawdziwą mistrzynią. 


Jestem wprost zachwycona tymi skarbami i jeszcze raz dziękuję za tę przesympatyczną wymiankę.
Pozdrawiam moich miłych gości i miłego wieczoru życzę :-)

23 komentarze:

  1. Super prezenty!!!! i sowa wspaniała :)
    P.S. mam dla Ciebie pudełko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Owls are so popular and glad you show this picture even though you created it years ago, I enjoy seeing it. I love the pictures on the jars with fabric and the silk ribbon embroidery is beautiful too!
    As always love your posts and look forward to seeing them again!

    OdpowiedzUsuń
  3. To teraz ja z maleńkim uczuciem zazdrości popodziwiam sobie Wasze cudowności. Prześlicznymi rzeczami się obdarowałyście. A sowa piękna i bardzo dostojna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wspomniałam, że ceramiczny kaboszon też jest ręcznie wykonany (nie przeze mnie) i ta dostojność, to chyba jego zasługa...
      Pozdrawiam i dziękuję :-)

      Usuń
  4. Piękne prezenty sobie sprawiłyście! Jednak sie nie dziwię, obie jesteście profesjonalistkami w swej technice! Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danielo, ja jestem w siódmym niebie...
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  5. Wcale się nie dziwię, bo ptaszyna przepiękna. Mogłaś ją usidlić, ale nie ma to jak wolność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sowa - symbol mądrości - doskonale wie, gdzie będzie jej najlepiej...
      Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :-)

      Usuń
  6. bardzo udana wymiana, a transferów zazdroszczę ogromnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jestem szczęściarą... wciąż na nie zerkam ;-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. I pomysleć, że ta wymianka zrodziła się ot, tak sobie! Olu, to dla mnie ogromna radość, a co najważniejsze stroję się w Twoją sówkę przy każdej okazji. Mam nadzieję, ze jeszcze będzie okazja się obdarowac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu tkwi sekret... rzeczy ot, tak sobie bywają nieprzewidywalne... i ja myślę, że to nie jest ostatnie słowo... Cieszy mnie niezmiernie, że wisior przypadł Ci do gustu :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. piękne wszystko oj piękne. Ja też mam od Ciebie sowę choć wygląda zupełnie inaczej, ale równie piękna. Transfery rzeczywiście powalają na kolanka więc rozumiem w pełni zadowolenie obydwu stron- pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popełniłam już kilka sówek, ale każda inna... a Twoja mam nadzieję, że się dobrze sprawuje... transfery też chyba nie są Ci obce...
      Pozdrawiam i dziękuję

      Usuń
  9. Oj to prawda wszystko piękne i wyjątkowe. To wspaniała obopólna pamiątka. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ino - to rzeczywiście pamiątka, a mam już ich trochę i wszystkie niezwykłe, przypominające mi pewne przemiłe osoby, które spotkałam w tym wirtualnym robótkowym świecie...
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  10. Fajna wymianka :) Wszystko wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) dziękuję i cieszę się jak dziecko...
      Pozdrawiam

      Usuń
  11. Podziwiam prace Anstahe, szczególnie jej haft wstążeczkowy. Sowa jest śliczna:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Haft wstążeczkowy w wykonaniu Anstahe to mistrzostwo! Mam okazję podziwiać...
    Pozdrawiam i dziękuję :-)

    OdpowiedzUsuń