poniedziałek, 5 maja 2014

Na różowo

No jak ten czas leci...;-), 
mało się działo, a to święta, a to majówka, ale udało mi się zrobić flaminga. Zawsze chciałam go zrobić, potrzebne materiały leżały od dawna. Pełna mobilizacja, bo kiedy, jeśli nie teraz - na konkurs Royal Stone.




a tu wspomniane materiały...


 I jeszcze coś z archiwum - wisior z koralowym howlitem - zawieruszył się... ;-)


Pozdrawiam w ten chłodny, majowy poranek i życzę ciepełka :-)

31 komentarzy:

  1. Prześliczny jest. A wisior taki jak ten chętnie bym założyła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) dziękuję Beatko. Wisior miał nawet bliźniaka, tyle, że z szarym kwarcem i na bordowym filcu - przyznam, że od dawna zdobią czyjeś dekolty...
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Za flaminga trzymam kciuki, jest boski, a wisior (anioł?) też przepiękny!!! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale nie anioł ;-))), ale obdarowana też tak orzekła i to bez znaku zapytania, więc niechaj będzie, że anioł...
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  3. Od dawna zachwycam się Twoimi zamkowymi wyrobami, a flaming wyszedł niesamowicie !
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, długo się do niego zabierałam i cieszę się, że jakoś to wygląda... przynajmniej nie ma wątpliwości, co to jest ;-)))
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  4. Ja też trzymam kciuki za flaminga, jest niesamowicie piękny i bajkowy . Wisior w kształcie anioła równie uroczy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Ino :-) w imieniu ptaszora i anioła (choć nie było to moją intencją ;-)))
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  5. Ty weź jeszcze krokodyla zrób, bo chyba nie było.... A tak na poważnie to zakochałam się w tym flamingu, boski po prostu i mocno trzymam kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, ale jaszczurkę zmajstrowałam (to prawie krokodyl ;-)))), tylko chyba też nie pochwaliłam się nią... i dziękuję za wsparcie flaminga
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. jasny gwint- skąd biorą się tacy zdolni ludzie pytam grzecznie?:)oczywiście jak zwykle...rzadko, ale jak już coś zapodasz to klękajcie narody!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) dziękuję - znam wiele zdolniejszych istot... Ty także się do nich zaliczasz :-)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  7. Obie prace super,ale flaming to już mistrzostwo świata:)SUPER!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :-), mistrzostwo czy nie, cieszę się, że udało mi się go zrobić
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. Flaming już dostał mój głos, nie mogło być inaczej bo pięknie wyszedł. Jest różowy i bardzo z tego dumny:) Trzymam za niego kciuki.
    A ten wisior - piękny, super kolory!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zauważyłam, że aż tak zadziera nosa... prawie jak paw ;-), a to ptaszysko!
      Dziękuję za głos i pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  9. Widziałam, widziałam już tego flaminga.. Wyszedł naprawdę świetnie! Piękny.. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się i on dumny jak paw...
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  10. To musi być zwycięski flaming! Ma to wpisane w swoją dumną postawę ;)
    Pozdrawiam Cię, Olu, majowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;-), aż nadto dumny, ale już taki pozostanie, nie ma możliwości skorygowania postawy...
      Pozdrawiam i dziękuję

      Usuń
  11. Olu, flaming jest przecudny i tak dumnie się prezentuje. Rewelacja! Już zalajkowany ;) A wisiorek jest.... iście anielski :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj :)
    dziękuję że zajrzałaś do mnie :) co łączy się z tym że ja zaglądam do Ciebie!! pierwszy raz, i wiesz....z rękodzieła myślałam że widziałam już prawie wszystko.....a tu taki szok!!!! przepiękne rzeczy tworzysz!! a to co robisz z zamków ,,,no to już jak dla mnie jest mega kosmos !!!!
    P.S. od niedawna znam i wypróbowałam fajny środek do likwidacji starych powłok z farby olejnej ...jak nadal chcesz niciownik odnowić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tam szok - normalne rękodzieło..., ale bardzo dziękuję :-).
      Napisałam do Ciebie maila, ale chyba nie dotarł...

      Usuń
  13. Śliczny flaming, piękne wkomponowałaś frywolitkę, ale wisior także świetny! Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jakieś piórka, czy skrzydła musiałam mu dodać... przecież nie pokażę go takiego nieopierzonego ;-)
      Pozdrawiam i dziękuję

      Usuń
  14. Flamingi mnie dopadają! Piękny:D Ja ostatnio gościłam flaminga na balkonie, zmieniał kolor z różowego (jak na flaminga przystało) na głębokie wino! Na szczęście nie stoi w "pulicznym" miejscu ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O co tu chodzi? Przy poniedziałku słabo kumam... ;-)
      Cokolwiek to jest, to mam nadzieję, że nic strasznego...
      Pozdrawiam

      Usuń
  15. Według mnie to jest Flaming Zwycięski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) dziękuję Violko, ja mam też swojego faworyta i nie zdziwię, się jeśli to będzie ten naj...
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  16. Zaglądam z rewizytą i otwieram szeroko paszczę, jakie Ty piękne rzeczy robisz, oj spędzę tu u Ciebie sporo czasu :-) pozdrawiam Kasia
    sploooty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń