Przyznam się, że pierwszy raz spotykam się z tą nazwą - rudbekia... brzmi obco, ale znam te kwiaty "z widzenia" ;-). Do foto inspiracji w KK przygotowałam zamkowy wisior, którego centralnym elementem jest metalowy kwiat z kolekcji Retro Kraft Shop, otoczony splotami w kolorze płatków rudbekii.
WYZWANIE - FOTO INSPIRACJA #3
i coś z innej beczki ;-) - szydełkowa poducha w miętowo - waniliowym kolorze
Piękna rudbekia:) nazwę znałam, tylko nie przyporządkowaną do właściwego kwiatka ;))) Wisior jest wyjątkowo udany, trzymam za niego kciuki!
OdpowiedzUsuńPewnie do jeżówki - w żółtej odmianie jest bardzo podobna do tej rudbekii - a ja nawet nazwy nie mogę zapamiętać ;-)))
UsuńPozdrawiam i dziękuję
Rudbekia piękny kwiat, a Twoja inspiracja jest śliczna. Jestem pod wrażeniem jak wiele można z zamka zrobić. Powodzenia w wyzwaniu :-)
OdpowiedzUsuń:-) dziękuję - zamek to wdzięczne tworzywo, ale wymaga cierpliwości, zresztą jak wszystko, czym my - rękodzielniczki się zajmujemy...
UsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny
Cudowny kwiatuszek,robisz te wszystikie zamkowe cudeńka fantastycznie.Podusia również milusia i prześliczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
:-) Kwiatuszek był już gotowy, ja tylko go przymocowałam... do reszty ;-)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Widziałam już dzisiaj kilka interpretacji rudbekii, ale Twoja Olu bardzo mi się podoba. Prosta i elegancka w formie. Śliczny wisiorek :) Trzymam mocno kciuki!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-), kwiatowe wisiory to chyba moje ulubione... zarówno w tworzeniu jak i noszeniu.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Uwielbiam te zamkowe ozdoby, a Twoja z tym kwiatkiem jest śliczna po prostu. Miałaś super pomysł na ten wisiorek. Bardzo mi się podoba. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńTen metalowy kwiat sam w sobie jest cudny i nie trzeba mu wiele... ale odrobina musiała być ;-)
UsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny
Super !! Jak zwykle zachwycona jestem Twoją pomysłowością!! a że ten kwiat się tak nazywa pojęcia nie miałam a mam z nim do czynienia od dziecka:)
OdpowiedzUsuńmiała bym ochotę na Coś twojego,,,,,może się wymienimy? zajrzyj do mnie i zobacz na co byś miała ochotę..... Pozdrawiam Beata
:-) no to super!
UsuńBardzo ładna praca. Kwiatek znajomy ale ta nazwa to troszkę trudna do zapamiętania:)
OdpowiedzUsuńi ja mam problem z tą nazwą... ;-), ale może z czasem zapamiętam, a przynajmniej będę wiedziała, że ma dość trudną nazwę..
UsuńDziękuję i pozdrawiam
Wisior piękny i dopiero teraz sie dowiedziała, że te wypełnienia to część koronki makramowej- no chyba, że sie mylę?:) cudnie to wygląda:) do poduch też sie przymierzam, ale myślę o warkoczach i wzorach irlandzkich:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Nie mylisz się, te wszystkie wypełniania, to elementy koronki makramowej :-), a kolejna poducha z babciokwadratów czeka na dokończenie... i jestem ciekawa Twoich irlandzkich wzorów...
UsuńPozdrawiam serdecznie
Rudbekia subtelna i śliczna :)
OdpowiedzUsuń:-) Dziękuję
Usuńpięęęęęęęęęęęękna! Jeżeli tylko Olu będziesz miała ochotę na co mojego to zdecydowanie wchodzę w to:) nie, żebym nie miałam Twoich śliczności, ale zawsze mogę mieć więcej- pazerność to czy jak? w galerii nie mam żadnego napisu brak więc może mailowo dogadamy się w szczegółach? Jestem open pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń:-)
Usuń