środa, 12 czerwca 2013

Etnicznie

Rozpędziłam się... tak dla odmiany w ramach Podróży po Tanzanii barwny naszyjnik wzorowany na masajskich klimatach. To  wersja minimalistyczna, środkowoeuropejska ;-)





 I z rozpędu jeszcze jedna świeca - niebieściutka.
Dla zainteresowanych moja wersja - całkowicie amatorska i nieprofesjonalna wtapiania suszków
1. Świeca - może być sfatygowana ;-)
2. łyżka - rozgrzaną łyżką nadtapiam świecę i szybciorem "wklejam" suszki  kawałek po kawałku, dookoła świecy 
3. Topię w garnuszku wosk (świeczkę) i polewam nim moją świecę (najpierw jedną połowę, a kiedy zastygnie drugą, albo zanurzam na moment w wosku)

Miłej zabawy ze świecami  i ogromne dzięki za tak serdeczne przyjęcie mojego balonowego wisiora

10 komentarzy:

  1. Etniczny naszyjnik bardzo mi bliski :) Kolejna świeczka bardzo ładnie zrobiona i widzę, że pięknie otulona niebieskim mini "szaliczkiem". Super!

    OdpowiedzUsuń
  2. Etniczny kompletnie nietypowy dla Ciebie, ale ciekawy.
    Dzięki za instrukcję zatapiania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo pomysłowy ten etniczny naszyjnik. Świeczka jest świetna. Aż mi się zachciało taką zrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyklejanie suszek "profesjonalne", cudnie zrobiona świeczka

    OdpowiedzUsuń
  5. świeca przepiękna z tymi suszkami, a naszyjnik w kolorach iście afrykański!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super naszyjnik! A ze świecą chyba pokombinuję bo bardzo fajnie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wersja środkowoeuropejska ? :)) No super, super ten naszyjnik :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo oryginalny i piękny Twój naszyjnik :)Etno w 100 % :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świeczka bardzo mi się podoba. Naszyjnik świetnie się prezentuje, i ma piekne kolory.

    OdpowiedzUsuń
  10. swieczka cudowna,pozdrawiam cieplutko.Jola

    OdpowiedzUsuń