Razem prezentują się tak...
W majowy week skończyłam haft. Jest wzorowany na hafcie ze Schwalm - wzorowany, bo to taka moja swobodna interpretacja... Nie jest doskonały, ale jak na pierwszą większą pracę, to może być. I tak cud, że go skończyłam. ;-) Przesadziłam z tymi motywami, mogłam sam środek, albo narożniki wyhaftować, ale nie... i potem utknęłam, i to na długo.
Motyw centralny
Całość... prawie
A ogólnie to niemoc... !
Pozdrawiam
Ale cudne! Nie mogę się napatrzeć i zastanawiam się jak można taką sztukę opanować.
OdpowiedzUsuńHaft jest wspaniały, warty każdej poświęconej mu godziny. Cudo!
OdpowiedzUsuńCUDNY KOMPLECIK I SERWETA! Tej zamkowej techniki to się raczej nie nauczę, wolę podziwiać Twoje cudeńka, ale podobna serweta jest moim marzeniem, choć wydaje mi się ,że cierpliwości potrzeba przy niej ogrom! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHaft jest piękny!
OdpowiedzUsuńI wcale nie za dużo go.
Pięknie wygląda.
Wszystko świetnie wykonane. Serweta jest niesamowita:)
OdpowiedzUsuńCudny haft,te dziureczki, ekstra!
OdpowiedzUsuńWielka moc jest w Tobie, wbrew temu, co piszesz :D :D :D Bez niej nic podobnego nie mogłoby powstać :D
OdpowiedzUsuńDo cudnych zamkowych wyczynów już zdołałam przywyknąć, ale tą cudną serwetką znów mnie zadziwiłaś! Żałuję tylko, że zdjęcia nie są większe... czy farbowałaś płótno, czy kupiłaś takie różowe?
Pozdrówko!
Czy ja farbowałam? Nigdy w życiu ;-). Nie znam się na farbowaniu... przyznaję, że ten różowy len, to trochę profanacja - żaden hafciarski, nierówno tkany - prosto z Ikeły ;-). Wysnuwanie nitek z takiego lnu, to dopiero wyczyn... i chyba dobrze, że zdjęcia nie są większe, bo czar by prysł ;-)))
UsuńPozdrawiam i dziękuję
Wow, podziwiam cierpliwość hafciarek i chylę czoła, mnie się zawsze plączą wszelkie nitki nawet jak robię swoje koraliki. Efekt jest zachwycający, a komplecik jak zawsze - pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńW życiu nie zrobiłabym takiego haftu. Jak dla mnie jest perfekcyjny! Komplet biżuterii również :)
OdpowiedzUsuńNie dość ,że piękne rzeczy z zamków robisz, to jeszcze tak pięknie haftujesz.Szczerze podziwiam :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jesteś guru ! Piękne kolory i wykonanie!!!! A haft bardzo łądny :)
OdpowiedzUsuńZamkowy komplecik w super połączeniu kolorystycznym:) A haft super i to pierwszy raz! Podziwiam! Moja mam przechowuje moje pierwsze prace hafciarskie z podstawówki, ale pewnie i dzisiaj wyglądałyby tak samo :)))
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje prace.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńjeżeli Olu ten wisior z kolczykami to niemoc- boję się MOCY:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje prace, zaglądam systematycznie. Miło mi, ze mnie odwiedziłaś i zostawiłaś komentarz, dziękuję. Pozdrawiam i zapraszam.
OdpowiedzUsuńZachwycające połączenie zieleni z rudościami, podoba mi się się baaardzo. :)
OdpowiedzUsuń